Warhammer: Inwazja jest grą karcianą wydaną przez Fantasy Flight Games w serii Living Card Games (LCG). Skrót ten tłumaczony u nas jako „Żywa gra karciana” sprowadza się do tego, że systematycznie ukazujące się dodatki zawierają dokładnie takie same zestawy kart w odróżnieniu od kolekcjonerskich gier karcianych typu Magic the Gathering, w których karty dodatków są pakowane losowo. Chcąc więc zdobyć kartę, którą potrzebujemy w naszej talii wystarczy kupić wybrany dodatek.
Za polską edycję Warhammer: Inwazja oraz wypuszczane do niej rozszerzenia odpowiada Wydawnictwo Galakta. Świat Warhammera cieszy się dużą popularnością za sprawą gier i książek nic więc dziwnego, że również Warhammer: Inwazja spotkał się z ciepłym przyjęciem i rzesze graczy toczą pojedynki na bitewnych polach tego uniwersum zarówno towarzysko jak i na organizowanych często turniejach.
Przyszła pora aby wrócić na bitewne pola Starego Świata za sprawą większego dodatku pod tytułem Warhammer: Inwazja – Kataklizm. Kataklizm wprowadza szereg istotnych zmian do znanej już doskonale rozgrywki. Jeżeli czuliście ograniczenia wynikające z potyczek dwóch graczy i brakowało wam nowych wyzwań warto przeczytać kilka słów o zmianach jakie przyszykowali autorzy. Najważniejsza z nich to ta, że posiadając Kataklizm można do rozgrywki zaprosić nawet cztery osoby!
Pudełko zdobi charakterystyczna dla Warhammera ilustracja dzięki której naprawdę trudno pomylić tę grę z innymi. Utrzymane w tym samym stylu grafiki są prawdziwą ozdobą kart i gratką dla kolekcjonerów. Stosowny napis informuje, że jest to rozszerzenie. Bez podstawowej wersji gry Kataklizm może być jedynie dekoracją półki i zbierać kurz. Jeżeli to twoje pierwsze spotkanie z karcianym Warhammerem musisz zaopatrzyć się w Warhammer: Inwazja.
Kataklizm zawiera instrukcję, trzydzieści osiem żetonów dominacji, sześć kart Miejsc oraz 159 dodatkowych kart (53 wzory, po trzy kopie każdego) oraz żeton pierwszego gracza. Podstawowe zasady gry nie uległy zmianie, nadal rozbudowujemy królestwo, wysyłamy jednostki na misje czy też toczymy krwawe batalie na polach bitewnych mając do dyspozycji armie sześciu głównych ras.
Co nowego przynosi ze sobą Warhammer: Inwazja – Kataklizm? Rozszerzenie zostało stworzone aby w grze mogły brać udział 3 – 4 osoby dlatego jeżeli któraś z nowych zasad jest niezgodna z wcześniejszymi ma teraz pierwszeństwo. W zarysie (dokładne zasady są oczywiście w instrukcji, która liczy sobie 8 stron) przebieg rundy w Katakliźmie wygląda następująco:
0 – Początek rundy.
Dodanie miejsca
Ustalenie pierwszego gracza (wybiera ten kto posiada najmniej żetonów dominacji)
1 – Faza Królestwa
2 – Faza Misji
3 – Faza Stolicy
4 – Faza czerpania mocy z kart miejsca
5 – Faza Pola Bitwy
6 – Faza końca tury (zyskiwanie żetonów dominacji i usuwanie jednostek czerpiących moc z miejsc).
Wszystkie fazy gracze wykonują zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Karty miejsc to obszary zawierające magiczna energię. Miejsca posiadają symbol dominacji, który zyskuje gracz kontrolujący Miejsce. Miejsca można atakować podczas fazy pola bitwy po to aby uzyskać nad nimi kontrolę, taki atak nie jest wliczany do normalnego limitu ataków na stolicę lub legendę innego gracza.
Kolejną nowością są żetony Dominacji. Możemy je zyskiwać lub tracić w efekcie okreslonych wydarzeń, a od ich stanu zależeć będzie nasze zwycięstwo w grze, Rozgrywka kończy się gdy jeden z graczy ma spalone trzy strefy stolicy, skończyła mu się talia, dominacja gracza osiągnęła osiem lub więcej po zebraniu żetonów dominacji. Ten kto ma ich najwięcej wygrywa.
Tak w wielkim skrócie prezentują się zasady wprowadzone przez Kataklizm. Grać możemy zespołowo – dwie drużyny po dwóch graczy lub każdy na każdego co zapewne mocno podniesie zaciętość toczonych bojów.
Z pewnością Kataklizm spełni oczekiwania wielu i bardzo dobrze, że autorzy postawili na rozszerzenie rozgrywki. Kto chce może grać nadal w pojedynkach pomiędzy dwiema osobami według starych zasad. Kto ma grupę chętnych do zabawy kupuje rozszerzenie i toczy ciężkie boje w gronie znajomych. Z pewnością przedłuży to żywot gry. Atrakcyjność podnoszą oczywiście nowe karty przygotowane z myślą o zabawie wieloosobowej. Jak informuje wydawca, Kataklizm, który jest czwartym dużym rozszerzeniem oznacza koniec wydawania comiesięcznych dodatków. Od teraz spodziewać się możemy „tylko” trzech dużych rozszerzeń w ciągu roku.
Przyznaję, że czekałem na takie rozwiązanie. Grając w kilka osób toczyliśmy dotychczas swoje batalie podzielni na grupy. Mając Kataklizm możemy usiąść w cztery osoby do jednej rozgrywki co doda zarówno emocji jak i pozwoli bawić się wspólnie, a o dobrą zabawę przecież chodzi.
Jak informuje pudełko do gry – „Walka dopiero się rozpoczęła” dodając od siebie – jeżeli ma tak wyglądać to niech trwa!
Deser